Dość głośno zrobiło się w ostatnich dniach w ogólnopolskich mediach, za sprawą akcji przeprowadzonej przez tę firmę.
Ikea zwróciła się do klientów, którzy nabyli grę w łowienie rybek BLÅVINGAD, o zaprzestanie używania zabawki oraz jej zwrot do sklepu.
Wszystko za sprawą otrzymania przez firmę informacji, że niewielkie metalowe nity na zabawce mogą się poluzować, co może grozić zadławieniem, szczególnie w przypadku małych dzieci.
Jak najbardziej pochwalamy tę akcję i poważne podejście firmy do klienta.
Jednak zastanówmy się – ile przedmiotów, które mamy w domu, w tym również zabawek, może stwarzać ryzyko zadławienia naszych dzieci?
Z pewnością bardzo, bardzo dużo. Wystarczy się rozejrzeć.
Dlaczego ryzyko zadławienia takimi przedmiotami jest największe u dzieci małych?
Ponieważ maluchy bardzo chętnie poznają świat właśnie za pomocą ust, sprawdzając nimi teksturę i kształt przedmiotów.
O tragedię w takiej chwili naprawdę nietrudno.
Dlatego jeśli jesteś rodzicem, BARDZO WAŻNE jest, abyś znał metody postępowania w przypadku zadławienia! Zarówno u niemowląt, małych dzieci, jak i dzieci starszych.
Wiemy natomiast, że zdarzają się sytuacje, gdy pierwsza pomoc nie zadziała. Często też w stresie, jakim niewątpliwie jest krztuszenie się dziecka, rodzic nie potrafi jej dobrze przeprowadzić.
W takich krytycznych sytuacjach, z pomocą przychodzi właśnie urządzenie LifeVac, któremu życie i zdrowie zawdzięcza już ponad 450 dzieci.